Polska wygrywa na otarcie łez, Japonia gra dalej

Japonia - Polska
Obserwuj nas w
fot. Grzegorz Wajda Na zdjęciu: Japonia - Polska

Piłkarska reprezentacja Polski pokonała w swoim ostatnim występie na mistrzostwach świata w Rosji 1:0 Japonię. Warto jednak zaznaczyć, że ekipa z Azji podobnie jak osiem lat temu, tak i tym razem awansowała do kolejnej fazy mundialu, zajmując drugie miejsce w tabeli grupy H.

Czytaj dalej…

O godne pożegnanie z mistrzostwami świata w Rosji grała ekipa Adama Nawałki w boju z Błękitnymi samurajami, którzy przed pierwszym gwizdkiem sędziego byli na pierwszym miejscu w tabeli grupy H. Japonia jednocześnie, wciąż liczyła się w walce o awans do 1/8 finału mundialu, potrzebując do wyjścia z grupy przynajmniej remisu, nie patrząc na wynik starcia Senegal – Kolumbia.

Mocny punkt między słupkami polskiej bramki

Pierwsza połowa w wykonaniu obu ekipa była bardzo spokojna, co nie znaczy, że bramkarze nie mieli pracy. Szczególnie kilka możliwości do pokazania swoich nieprzeciętnych umiejętności miał Łukasz Fabiański. Nowy bramkarz West Hamu United obronił uderzenie między innymi Takasi Usamiego.

Biało-czerwoni najbliżsi szczęścia byli w 32. minucie, gdy mocny strzał głową oddał Kamil Grosicki. Golkiper rywali był jednak na posterunku i popisał się skuteczną interwencją, chociaż swoje wątpliwości w tym przypadku wyrażał autor uderzenia, ale trzeba zaznaczyć, że niesłusznie, co potwierdziły telewizyjne powtórki.

25-latek pokazał się światu

Z polskich piłkarzy na słowa pochwały zasłużył Rafał Kurzawa. Zawodnik Górnika Zabrze zaliczył przynajmniej przyzwoitą pierwszą połowę, co potwierdza między innymi to, że w pierwszej części gry zagrał więcej piłek w kierunku Roberta Lewandowskiego, niż Piotr Zieliński. 24-latek będący jednym z najsłabszych ogniw polskiej ekipy.

W drugiej połowie okazję do zdobycia bramki Zieliński miał w 53. minucie, gdy mocnym podaniem w jego kierunku popisał się Grosicki. Zawodnik SSC Napoli nie zdołał jednak sięgnąć piłki i ostatecznie cała akcja spaliła na panewce, co wyraźnie skonsternowało Zielinskiego.

Stały fragment gry, centra i gol!

Tymczasem w 59. minucie został otwarty wynik boiskowej rywalizacji. Na listę strzelców wpisał się Jan Bednarek, który wykorzystał kapitalne zagranie z rzutu wolnego od Rafała Kurzawy i z bliska skierował piłkę do japońskiej bramki. Biało-czerwoni zanotowali jednocześnie swoje drugie trafienie na rosyjskim turnieju.

Do końca zawodów wynik już się nie zmienił, na co duży wpływ miało to, że ekipa z Azji w ostatnich fragmentach rywalizacji nie kwapiła się, aby zmienić losy spotkania. Było to podyktowane tym, że Japonia, mimo że przegrała 0:1, to znalazła się w 1/8 finału rosyjskiego mundialu, dzięki wygranej Kolumbii z Senegalem.

Japonia – Polska 0:1 (0:0)

0:1 Bednarek 59′

Żółte kartki:
Japonia: Makino 66′

Japonia (3-5-2): Kawashima – H. Sakai, Yoshida, Makino, Nagatomo, Yamaguchi, Sibasaki, G. Sakai, Okazaki (47′ Ōsako), Usami (65′ Inuj), Muto (82′ Hasebe)

Polska (4-2-3-1): Fabiański – Bereszyński, Glik, Bednarek, Kurzawa (80′ Peszko), Krychowiak, Góralski, Jędrzejczyk, P. Zieliński (79′ Teodorczyk), Lewandowski, Grosicki.

Sędzia główny: Janny Sikazwe (Zambia)

Widzów: 42189.

Komentarze