Real Madryt niemal na pewno będzie musiał sobie poradzić bez Sergio Ramosa w środowym spotkaniu Ligi Mistrzów z Szachtarem Donieck. To konsekwencja urazu, jakiego kapitan Królewskich nabawił się podczas ostatniego ligowego meczu z Cadiz.
34-letni Ramos ucierpiał w starciu z jednym z rywali podczas pierwszej połowy sobotniego meczu, który zakończył się sensacyjną wygraną 1:0 beniaminka. Środkowy obrońca Realu dotrwał na murawie do końca pierwszej połowy, ale po przerwie nie pojawił się na boisku. Trener Zinedine Zidane wprowadził w jego miejsce Edera Militao.
Ramos, który jest jednym z kluczowych zawodników Realu, był przekonany, że zdoła na czas odzyskać pełną sprawność i będzie mógł pomóc drużynie w pierwszym meczu nowej edycji Ligi Mistrzów. Doświadczonego Hiszpana zabrakło jednak w Valdebebas na porannym treningu drużyny, co praktycznie jest jednoznaczne z tym że nie pojawi się w kadrze zespołu na środowy mecz z Szachtarem.
Trener Królewskich Zinedine Zidane raczej nie zaryzykuje postawienia na Ramosa w najbliższym meczu, biorąc pod uwagę, że już w sobotę drużynę czeka pierwsze El Clasico w tym sezonie. Sztab medyczny mistrzów Hiszpanii będzie miał więcej czasu na postawienie obrońcy na nogi i umożliwienie mu występu przeciwko Barcelonie.
W obecnym sezonie Ramos wystąpił we wszystkich pięciu dotychczasowych ligowych spotkaniach, pojawiając się ma murawie w podstawowym składzie. W czterech pierwszych meczach spędził na boisku pełne 90 minut.
Brak Odegaard, powrót Mariano
We wtorkowych zajęciach udziału nie wziął również utalentowany Norweg Martin Odegaard. W poniedziałek hiszpańskie media poinformowały, że pomocnik Realu nabawił się urazu łydki, która eliminuje go z gry na cztery najbliższe tygodnie. Oznacza to, że zawodnika zabraknie w sześciu spotkaniach drużyny Zinedine’a Zidane’a.
We wtorkowych zajęciach zespołu pojawił się natomiast Mariano Diaz. 27-latek w ostatnim czasie również zmagał się z urazem, który nie pozwolił mu jeszcze na rozegranie meczu w obecnym sezonie.
Komentarze