Real Madryt pokonał w sobotę Betis 2-1 i pozostał już jedyną drużyną w La Lidze, która może pochwalić się kompletem punktów. Na pomeczowej konferencji pochwały pod adresem swoich podopiecznych prawił Carlo Ancelotti.
- Real Madryt pokonał Betis 2-1
- Bramki dla Królewskich strzelali Vinicius Junior oraz Rodrygo
- Mistrzowie Hiszpanii są już jedyną drużyną w lidze z kompletem punktów
“Wytypowanie składu jest trudne, niemal niemożliwe”
Real Madryt w dalszym ciągu prezentuje bardzo dobrą dyspozycję i może pochwalić się kompletem zwycięstw. W sobotę udało się pokonać Betis 2-1, choć wynik mógł być dużo wyższy. Królewscy stworzyli sobie wiele dogodnych sytuacji strzeleckich i w pełni zdominowali przeciwnika na Santiago Bernabeu.
Carlo Ancelotti na pomeczowej konferencji pozytywnie wypowiedział się na temat występu swoich podopiecznych. Skomentował także świetny początek sezonu oraz ocenił, co będzie w trwającej kampanii najważniejsze.
Rozpoczęliśmy dobrze ten sezon, ale to był trudny mecz, ponieważ Betis zagrał świetnie. Mieliśmy problemy przy odbiorze, ponieważ oni dobrze utrzymują się przy piłce. Ale z piłką radziliśmy sobie dobrze, byliśmy bardzo wertykalni, tworzyliśmy dobre akcje, ale brakowało nam tego ostatniego podania, ostatniego strzału. Jednak dużo kreowaliśmy i zasłużyliśmy na zwycięstwo. Mecz nie był łatwy, ale o tym wiedzieliśmy przed pierwszym gwizdkiem.
Celem jest granie futbolu skutecznego, który pozwoli nam zdobywać trzy punkty w każdym spotkaniu. Skuteczność, jaką mamy, pomaga nam w przejściach i strzelaniu goli. Jesteśmy niesamowicie pewni naszej jakości. We wtorek czeka nas najtrudniejsze spotkanie, ponieważ mają świetną formę i musimy być gotowi – mówi Ancelotti.
Włoski szkoleniowiec został również zapytany o to, czym kieruje się w momencie ustalania składu na mecz.
Po meczu masz jakiś zamysł, ale później oglądasz treningi i coś może się trochę zmienić. Wytypowanie składu jest bardzo trudne, niemal niemożliwe. Zostawiasz na ławce zawodników, którzy mogliby grać w każdej drużynie świata. Drużyna jest zaangażowana, dobrze wiedzą, że nie zawsze mogą grać, nic się nie dzieje. Valverde zagrał 20 minut, ale był kluczowy, ponieważ dał asystę do Rodrygo – analizuje opiekun Realu Madryt.
Zobacz również: Napastnik reprezentacji Hiszpanii nie zdążył zmienić klubu, problem z regularną grą do zimy
Komentarze