FC Barcelona wywiązała się z roli faworyta i pokonała na wyjeździe Osasunę w meczu 26. kolejki La Liga. Tym samym Katalończycy zmniejszyli dystans do prowadzącego Atletico Madryt do zaledwie dwóch punktów.
Gol stadiony świata
FC Barcelona w roli zdecydowanego faworyta podchodziła do starcia z Osasuną. Duma Katalonii wciąż jest pełna wiary w to, że stać ją na wygranie mistrzostwa Hiszpanii. Tymczasem zespół Pampeluny odskoczył już na tyle od strefy spadkowej, że widmo spadku na razie nie zagląda mu w oczy.
W pierwszej odsłonie zespołu dominującym na placu gry byli podopieczni Ronalda Koemana. Niemniej pierwszy groźny strzał wyszedł z inicjatywy gospodarzy. Przed szansą zdobycia bramki w 14. minucie znalazł się Enrique Barja. Na posterunku był jednak Marc-Andre ter Stegen, który nie dał się zaskoczyć.
Tymczasem w 30. minucie miała miejsce odpowiedź Barcy. W roli głównej wystąpili Lionel Messi i Jordi Alba. Argentyńczyk popisał się świetnym podaniem do Hiszpana, a ten mocnym uderzeniem pod poprzeczkę zmusił do kapitulacji bramkarza rywali. Do przerwy Barcelony prowadziła 1:0.
Premierowy gol nastolatka
Po zmianie stron tempo gry znacznie siadło. Goście zdecydowanie spuścili z tonu, co mogło skutkować w 70 minucie golem wyrównującym. Bramkę mógł zdobyć Jonathan Calleri, który popisał się mocnym strzałem głową. Próba była jednak niecelna.
Gdy wydawało się, że wynik już się nie zmieni, to w 83. minucie Ilaix Moriba ustalił wynik rywalizacji na 2:0 dla Barcy. 19-latek wykorzystał podanie od Messiego. Tym samym siedemnaste zwycięstwo Barcy stało się faktem. Efektem tego jest to, że do lidera Atletico Madryt piłkarze teamu z Camp Nou tracą tylko dwa oczka.
Barca wygrała i gitara