Ojciec Erlinga Haalanda, Alf-Inge, i agent Mino Raiola przyjechali do Barcelony w celu przeprowadzenia rozmów z Barceloną w sprawie przyszłości zawodnika Borussii Dortmund. Informacje w tej sprawie pojawiły się na łamach katalońskiego Sportu.
Norweg priorytetem dla Dumy Katalonii
Erling Haaland to w powszechnej opinii główny cel Dumy Katalonii na letnie okienko transferowe. Pojawienie się przedstawicieli piłkarza BVB w stolicy Katalonii najwyraźniej oznacza, że zaczął się na dobre wyścig po zawodnika.
Korzystnie mogą na pewno na ewentualną transakcję wpływać dobre relacje między Barcą a menedżerem Mino Raiolą. Warte odnotowania jest jednak to, że kłopotem przy ewentualnej finalizacji transakcji z udziałem Haalanda mogą być kwestie finansowe.
Transfer mogący kosztować krocie
Nie od dzisiaj wiadomo, że Barcelona boryka się z problemami finansowymi. Mimo wszystko doniesienia na temat przeprowadzki reprezentanta Norwegii do ekipy z Cam Nou nabiorą teraz rozmachu, bo światło dzienne ujrzały już zdjęcia z wizerunkami ojca zawodnika i agent w Barcelonie.
Haaland do Borussii Dortmund dołączył w styczniu 2020 roku. Jak na razie w szeregach niemieckiej ekipy wystąpił łącznie w 49 spotkaniach, w których strzelił 49 goli, a także zanotował 11 asyst. Obecny kontrakt zawodnika z niemieckim klubem obowiązuje do 2024 roku.
W kontekście Haalandga warto odnotować, że według informacji medialnych w jego kontrakcie zapisana jest klauzula odstępnego, wynosząca 75 milionów euro. Niemniej ma obowiązywać od czerwca 2022 roku.
Komentarze