Karim Benzema doznał kontuzji ścięgna podkolanowego. Przerwa od gry trwa już ponad dwa tygodnie. Pierwsze raporty zakładały, że Francuz wróci do pełni sił na kilka dni przed meczem z PSG. Jednak najnowsze informacje w tej sprawie nie są tak optymistyczne. Jak przekazała Marca, Królewscy na Parc des Princes zjawią się bez swojego lidera.
- Karim Benzema opuści dwa najbliższe spotkania Realu Madryt
- Carlo Ancelotti dalej musi radzić sobie bez najlepszego strzelca drużyny
- Medycy Królewskich wydłużają powrót Francuza do gry, aby resztę sezonu mógł kontynuować bez ryzyka odnowienia kontuzji
Benzema nie pomoże Królewskim w Paryżu
Karim Benzema doznał urazu ścięgna podkolanowego ponad dwa tygodnie temu w starciu przeciwko Elche w Pucharze Króla. Od tamtej pory sztab medyczny Realu Madryt pracuje z Francuzem indywidualnie. Początkowo twierdzono, że 32-latek wróci do pełni sił na mecz z Villarreal.
Tymczasem dziennikarze Marki są zupełnie innego zdania. Jeżeli napastnik trenowałby już z resztą drużyny, zapewne otrzymałby minimum dwa kwadranse w najbliższym spotkaniu z Żółtą łodzią podwodną. Natomiast wciąż pracuje na sali gimnastycznej czy siłowni, a na boisku jedynie biega.
Brak ćwiczeń na pełnym obciążeniu może wskazywać na jeszcze dłuższy proces powrotu do zdrowia. Nikt w klubie nie zamierza ryzykować, dlatego priorytetem jest wyleczenie Benzemy na rewanż z PSG w Lidze Mistrzów. W takim wypadku Carlo Ancelotti dalej nie skorzysta z usług najlepszego strzelca zespołu.
Podczas walki na Parc des Princes może mieć to kluczowe znaczenie. W kadrze Los Blancos jest Luka Jović czy Eden Hazard, którzy mogliby zagrać na pozycji Benzemy. Włoski szkoleniowiec preferuje jednak z inne rozwiązanie, bo forma obu wyżej wspomnianych graczy pozostawia wiele do życzenia. Prawdopodobnie na “dziewiątce” od pierwszych minut z Villarreal oraz PSG wystąpi Isco.
Czytaj więcej: Mecz z Atletico mitem założycielskim Barcy Xaviego?
Komentarze