Nie tak powrót na Wanda Metropolitano wyobrażał sobie zapewne Thibaut Courtois. Zawodnik Realu Madryt został bowiem bardzo gorzko przywitany przez fanów Atletico, który obrzucili piłkarza pluszowymi szczurami.
W sierpniu 2018 roku Thibaut Courtois zmienił Londyn na Madryt, gdzie zasilił szeregi Realu. W sobotę, w ramach starcia derbowego, pierwszy raz przyjechał z Królewskimi na Wanda Metropolitano, gdzie przez 3 sezony miał okazję reprezentować barwy Atletico.
Przejście Belga do ich rywala zza miedzy bardzo rozwścieczyło sympatyków Los Rojiblancos. W związku z tym gospodarze przygotowali bramkarzowi bardzo niemiłe przywitanie.
Otóż już przed pierwszym gwizdkiem sędziego zaczęły pojawiać się na murawie pluszowe maskotki. Problem w tym, że przypomniały one szczury. Zabawki leciały w stronę bramkarza także podczas spotkania, a dodatkowo każdy kontakt Belga z piłką był wygwizdywany przez sympatyków Atletico.
Cała sprawa szeroko odbiła się w hiszpańskich mediach. Bramkarz Realu, który wypowiedział się o wydarzeniach na Wanda Metropolitano, podkreślił jednak, że nie przejął się zachowaniem kibiców.
– Nie przejmowałem się rzucanymi we mnie przedmiotami. Byłem skupiony tylko i wyłącznie na dobrym występie. Ten incydent nie zmienia mojego stosunku to Atletico, który zawsze był bardzo dobry. Spędziłem w tej drużynie trzy fantastyczne sezony, których nie da się zapomnieć – powiedział Belg w pomeczowym wywiadzie.
Warto dodać, że do incydentów doszło także przed stadionem Atletico. Zniszczona została bowiem tablica, która upamiętniała trzy sezony, jakie w barwach Rojiblancos rozegrał Thibaut Courtois.
@Atleti fans did not give Thibaut Courtois a welcome return today:
They vandalised his plaque outside the stadium before kick off…
… then threw toy rats at him whilst he was taking goal kicks for @RealMadrid
A fierce rivalry in Madrid. pic.twitter.com/ZSr3MVguuP
— SPORF (@Sporf) 9 lutego 2019
Komentarze