Dyrektor wykonawczy Atletico Madryt Miguel Angel Gil Marin stwierdził, że latem byli zmuszeni “wymyślić się na nowo”. Związane było to przede wszystkim z odejściem kilku ważnych zawodników.
Z klubem pożegnali się Antoine Griezmann, Diego Godin, Lucas Hernandez, Rodri, Juanfran czy Filipe Luis. Do drużyny dołączyli natomiast Joao Felix, Kieran Trippier, Renan Lodi, Felipe Monteiro, Mario Hermoso i Marcos Llorente.
– Odejście Lucasa, Griezmanna i Rodrigo zmusiło nas do podjęcia bardzo ryzykownych decyzji, na pewno ucierpieliśmy z powodu klauzul odstępnego – powiedział Gil Marin.
– W sumie musieliśmy wymienić dziewięciu z 20 zawodników, co nie jest łatwe. Musieliśmy się na nowo wymyślić. Dokonaliśmy zmiany pokoleniowej i nie przeszkodziło to zespołowi, dzięki pracy naszego trenera Diego Simeone – kontynuował dyrektor wykonawczy klubu.
– Nasze przychody w ciągu ostatnich 10 lat wzrosły ze 100 do 500 milionów euro i koncentrowaliśmy się na naszej szatni. Była to bardzo ryzykowna strategia, ale w rankingu UEFA awansowaliśmy z 23. miejsca na drugie – kontynuował.
– Poszukiwaliśmy równowagi między sportem a aspektami społecznymi i w ciągu dziewięciu lat zdobyliśmy dziewięć tytułów. Przegraliśmy kilka finałów, ale to pomogło nam się rozwijać i umieściło nas na mapie w obszarach, w których nie byliśmy znani – dodał Gil Marin.
Komentarze