Huesca rozegrała prawdopodobnie swoje najlepsze spotkanie w tym sezonie ligowym. W piątkowy wieczór gospodarze pokonali bowiem Real Valladolid w stosunku cztery do zera, nie dając gościom żadnych szans na zdobycie chociaż jednego punktu. Jest to tym bardziej nietypowa sytuacja, że dla drużyny z Aragonii jest do dopiero trzecie zwycięstwo w aktualnych rozgrywkach
Mecz rozpoczął się dla gospodarzy bardzo dobrze, bowiem już w 19. micnue objęli oni prowadzenie za sprawą Enrica. Zawodnik wykonał kawał dobrej roboty i pewnie wykończył akcję, strzelając nisko i w sam środek bramki.
Jak się potem okazało, był to dopiero początek strzelania na Estadio El Alcoraz. Drugi gol padł jednak dopiero w drugiej cześci gry, kiedy to na listę strzelców wpisał się Jorge Pulido, który głową skierował futbolówkę do siatki gości.
Dla gospodarzy nie był to jednak koniec, a już kilkadziesiąt sekund później prowadzili oni 3:0. Tym razem jednak szczęściarzem został Moi Gomez, który przejął odbitą piłkę i pewnie wpakował ją do siatki Realu Valladolid.
Ostateczny cios gospodarze zadali w 77. minucie tego starcia. Wtedy to Ezequiel Avila doszedł do sytuacji sam na sam z bramkarzem gości, a następnie z wielkim spokojem posłał piłkę tuż obok lewego słupka. Nokatu? Chyba inaczej tego nazwać nie można.
Następne spotkania
O kolejne punkty Huesca powalczy z Gironą. Z kolei Real Valladolid ugości na swoim stadionie drużynę Villarreal.
Huesca – Real Valladolid 4:0 (1:0)
1:0 Enric 19′
2:0 Pulido 50′
3:0 Gomez 53′
4:0 Avila 77′
Komentarze