Barcelona zaledwie zremisowała u siebie z Eibarem (1:1), rozczarowująco kończąc 2020 rok. Ronald Koeman nie ukrywa, że jego drużyna ma małe szanse, by sięgnąć po mistrzostwo kraju.
Holenderski trener postarał się podać przyczyny utraty punktów przez swoją drużynę.
– Nie szukaliśmy zbytnio piłkarzy między liniami. Nieraz mieliśmy możliwość podania do Martina Braithwaite’a, ale tego nie robiliśmy. Nie wiem czemu, może nie chcieliśmy ryzykować. To kolejne spotkanie, w którym mieliśmy mnóstwo okazji do zdobycia gola – powiedział Ronald Koeman.
57-latek nie uważa jednak, by to nieobecność Leo Messiego zadecydowała o remisie z Eibarem.
– Nie uważam, by zabrakło nam doświadczonych piłkarzy. Drużyna jest w trakcie przebudowy, a kilku ważnych graczy jest kontuzjowanych i muszą grać młodzi. Oczywiście, Leo robi różnicę od wielu lat, ale jak to możliwe, że nie wygraliśmy tego meczu? Stworzyliśmy tak wiele sytuacji, w dodatku zmarnowaliśmy rzut karny i podarowaliśmy trafienie Eibarowi – ocenił Holender.
Do rzutu karnego na początku spotkania podszedł Martin Braithwaite. Było to o tyle zaskakujące, że na boisku znajdował się Antoine Griezmann.
– Na boisku nie było Leo Messiego, a Antoine nie wykorzystał ostatniego karnego. W Lidze Mistrzów udało się to za to Braithwaite’owi. To piłkarze ustalili, kto odda strzał – mówił Koeman. – Musimy być realistami. Wygranie ligi będzie bardzo trudne. Nic nie jest niemożliwe, ale tracimy już bardzo dużo punktów, a Atletico jest bardzo mocne. Nie tracą goli i wygrywają mecze. Będzie niezwykle trudno – zakończył Holender.
Barcelona traci już siedem punktów do liderującego Atletico, które ma w dodatku dwa zaległe mecze. Blaugrana zajmuje szóste miejsce w LaLiga.
Komentarze