Wygląda na to, że szeregi FC Barcelony tego lata nie wzmocnią zawodnicy znani z pierwszych stron gazet. Prezydent klubu z Katalonii w osobie Josepa Marii Bartomeu w rozmowie z Mundo Deportivo dał do zrozumienia, że Barca w kolejny sezonie oparta będzie na talentach klubu szkolonych w akademii piłkarskiej Blaugrany.
Barcelona nie planuje przed startem nowej kampanii wydawać dużych pieniędzy na wzmocnienia, co jest efektem mniejszego budżetu klubu z Katalonii, na co wpływ ma pandemia koronawirusa.
Trudne czasy wymuszają nowe rozwiązania
W ostatnim czasie pojawiły się głosy, że szeregi Barcy mogą wzmocnić Lautaro Martinez z Interu Mediolan lub Pierre-Emerick Aubameyang z Arsenalu FC. Sternik Barcelony chce natomiast, aby trener Quique Setien skupił się w kolejnej kampanii na zawodnikach rozwijanych w akademii La Masia.
57-latek w wywiadzie udzielonym Mundo Deportivo stwierdził, że Barca ma już siedmiu nowych zawodników. Bartomeu miał na myśli szybki awans do pierwszej drużyny takich piłkarzy jak: Ansu Fati, czy Rigui Puig.
Tymczasem w kolejce, aby na stałe zadomowić w pierwszym zespole Blaugrany, są: Ronald Araujo, Alex Colledo, Dani Morer, Aranu Tenas, czyt Rey Manaj.
Komentarze