Lionel Messi zaliczył kluczową asystę przy drugim golu Luisa Suareza, dzięki któremu FC Barcelona wygrała przed własną publicznością z Interem Mediolan 2:1 (0:1) w spotkaniu grupy F rozgrywek Ligi Mistrzów.
Nerazzurri prowadzenie na Camp Nou uzyskali już po trzech minutach gry, kiedy to Argentyńczyk Lautaro Martinez wygrał walkę z obrońcą o piłkę w polu karnym i uderzył skutecznie w długi róg.
Trzynaście minut po zmianie stron wyrównał efektownym uderzeniem z woleja z dystansu Luis Suarez. Urugwajczyk sześć minut przed końcem rozstrzygnął także losy szlagierowej konfrontacji, wykorzystując w polu karnym rywali przebojową szarżę Messiego. Blaugrana po tym zwycięstwie zrównała się dorobkiem z prowadzącą w tabeli tej grupy Borussią Dortmund.
– Inter to świetny zespół, co pokazał szczególnie w pierwszej połowie. Musieliśmy wygrać, bo to jest skomplikowana grupa i bardzo ważne są zwycięstwa u siebie, żeby zakończyć rywalizację na pierwszym miejscu – wyznał Messi w rozmowie z Mundo Deportivo.
– Nacisnęliśmy mocniej w drugiej połowie, byliśmy bardziej uporządkowani i zaczęliśmy dominować. Nie było jednak łatwo, bo Inter bronił się świetnie, ale strzeliliśmy dwa gole. Relacje wszystkich w szatni są dobre i jesteśmy zjednoczeni – zapewnia Argentyńczyk.
– Potrzebowaliśmy tego zwycięstwa. Mamy teraz nadzieję, że utrzymamy właściwą dynamikę. Początek sezonu był trudny, ale teraz chcemy spojrzeć w górę. Cieszę się, że dobrze skończyłem ten mecz. Czuję zmęczenie i brakuje mi jeszcze rytmu – podsumował Messi.
Komentarze