Real Madryt robi wszystko, by oddać Garetha Bale’a do innego klubu. Królewscy są gotowi pokryć połowę jego zarobków w przypadku wypożyczenia lub rozbić płatność za transfer na raty. Zinedine Zidane nie wyobraża sobie mieć Walijczyka ponownie w kadrze zespołu.
Mistrzowie Hiszpanii od dawien dawna nie mieli tak napiętej sytuacji z żadnym ze swoich piłkarzy. Tymczasem umowa Garetha Bale’a z Realem Madryt wygasa dopiero latem 2022 roku. Obie strony znalazły się więc w dość patowej sytuacji. Doszło już nawet do tego, że Królewscy byliby gotowi zaakceptować wypożyczenie Walijczyka i płacenie mu nadal połowy jego pensji. A jest ona niemała, bo Bale zarabia 650 tysięcy euro na tydzień.
Nikt nie chce Bale’a?
Problem w tym, że kluby wcale nie ustawiają się w kolejce po tego zawodnika. I to pomimo tego, że zdaniem angielskiego The Sun Królewscy byliby gotowi sprzedać go po promocyjnej cenie – zaledwie 22 milionów funtów. Bale’a łączono ostatnio z dwoma klubami: Tottenhamem, gdzie wcześniej grał i Manchesterem United. Angielscy działacze nie kwapią się jednak do składania ofert, dlatego Real Madryt zaczyna godzić się ze scenariuszem, iż niechciany piłkarz zostanie w stolicy Hiszpanii.
Sam Bale też nie zamierza wracać pod skrzydła Zinedine’a Zidane’a. Zagrał on w ostatnich meczach reprezentacji Walii, a po powrocie do klubu oznajmił, że zmaga się z urazem. Bale sam zaognia zresztą cały konflikt. Udzielił bowiem ostatnio wywiadu, w którym narzekał na swego pracodawcę.
Bale w ostrych słowach o Realu
– Moja przyszłość nie jest tak naprawdę w moich rękach. Wszystko zależy od Realu, a jeśli mam być szczery, to działacze tego klubu nie ułatwiają tej sprawy – przyznał. – To, co dzieje się w Madrycie nie wpływa jednak na mnie jako zawodnika. Wszyscy wiedzą z jaką pasją gram dla reprezentacji i jak kocham barwy narodowe. Czuję się na tych zgrupowaniach chciany i mile widziany – dodał.
Przypomnijmy, że walijski zawodnik był przed sezonem 2019/2020 bliski transferu do jednego z klubów z Chin – Jiangsu Suning. W ostatniej chwili weto nad finalizacją transakcji postawił Zinedine Zidane. To właśnie wtedy zaczął narastać konflikt między dwoma stronami. Wydaje się, że jest on już nie do zażegnania.
W trakcie minionego sezonu Gareth Bale rozegrał 20 meczów, w których strzelił trzy gole, notując też dwie asysty.
Komentarze