Real Madryt stracił pierwsze punkty po wznowieniu rozgrywek. Królewscy, którzy już kilka dni temu zapewnili sobie mistrzowski tytuł, zremisowali na wyjeździe 2:2 z Leganes. Dla gospodarzy wynik ten oznacza pożegnanie się z La Liga.
Spotkanie rozpoczęło się od groźnej sytuacji pod bramką gospodarzy. W szóstej minucie ładnym uderzeniem z dystansu popisał się Federico Valverde, ale świetną interwencję zaliczył bramkarz Ivan Cueller. Trzy minuty później bramkarz Leganes musiał jednak wyciągać futbolówkę z siatki. Po dośrodkowaniu Isco z rzutu wolnego, prowadzenie dla Realu Madryt uderzeniem głową uzyskał Sergio Ramos.
Strata bramki nie podłamała jednak gospodarzy, którzy musieli to spotkanie wygrać, aby marzyć o utrzymaniu. Leganes cały czas szukało okazji do zaskoczenia defensywy Królewskich i zrobiło to tuż przed przerwą. Po zagraniu Jonathana Silvy w pole karne, piłkę świetnie opanował Bryan Gil, a następnie strzałem z lewej strony pokonał bramkarza Królewskich.
Osiem minut po przerwie podopieczni Zinedine’a Zidane’a ponownie objęli prowadzenie. Drugą asystę na swoje konto zapisał Isco, który świetnym podaniem uruchomił Marco Asensio, a ten w sytuacji sam na sam pewnie trafił do siatki.
Nie mające nic do stracenia Leganes, w końcówce meczu zaczęło odważnie atakować. W 78. minucie gospodarzom udało się zdobyć drugiego gola. Tym razem Alphonse Areola musiał wyciągać futbolówkę z siatki po strzale Roger Assale.
Dwie minuty później niewiele brakowało, a Leganes objęłoby prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, stuprocentowej sytuacji nie zdołał jednak wykorzystać Bryan Gil, który z pięciu metrów uderzył obok słupka.
Komentarze