Bramkarza Barcelony, Marc-Andre Ter Stegen, przyznał, że nie mógł cieszyć się z drugiego gola swojego zespołu przeciwko Manchesterowi United z powodu błędu Davida de Gei.
W ten sposób Niemiec chciał pozakażać solidarność ze swoim odpowiednikiem, który strzeże bramki Czerwonych Diabłów. W tamtym meczu David De Gea puścił łącznie trzy gole, a Duma Katalonii pokonała Manchester United w dwumeczu aż cztery do zera.
– Nie mogłem świętować gola swojego zespołu po takim błędzie bramkarza rywali – zaczął Ter Stegen.
– Każdy jest tylko człowiekiem i błędy się zdarzają, ale kiedy popełni je bramkarz to są one od razu wyróżnione na pierwszych stronach gazet – dodał.
– Dlatego też nie chciałem cieszyć się z nieszczęścia mojego rywala. Rozmawiałem z Davidem De Geą po meczu i powiedziałem mu, że każdy z nas popełnia błędy i żeby się tym nie martwił bo jest świetnym bramkarzem. Oczywiście cieszę się z naszego awansu, ale po prostu nie chciałem celebrować tego gola – podsumował Ter Stegen.
Komentarze