Zinedine Zidane odmówił potwierdzenia, że w przyszłym sezonie nadal będzie szkoleniowcem Realu Madryt. Francuz był pytany o swoją przyszłość podczas sobotniej konferencji prasowej, przed ostatnim meczem obecnego sezonu z Leganes.
W czwartek, prowadzony przez francuskiego trenera zespół, na jedną kolejkę przez zakończeniem rywalizacji zapewnił sobie mistrzowski tytuł. Dla Zidane’a to drugi tytuł mistrza Hiszpanii zdobyty z Realem Madryt w roli trenera. Pierwszy raz miał okazję świętować jego zdobycie w sezonie 2016/17.
Zidane: W piłce wszystko szybko się zmienia
48-letni szkoleniowiec jest związany z Królewskimi umową do czerwca 2022 roku, ale w sobotę zasugerował, że jego najbliższa przyszłość wcale nie jest taka oczywista.
– Teraz jestem tutaj, ale nikt nie wie, co się stanie w przyszłości. Dlatego nie chcę mówić o kolejnym sezonie. Mam kontrakt, czuję się tutaj jak w domu i cieszę się z tego, co robię. W piłce nigdy nie wiesz jednak, co się stanie. Jestem jednak spokojny o swoją sytuację – powiedział Zidane, cytowany przez oficjalną stronę klubu.
– W piłce wszystko może zmienić się z dnia na dzień, a ja nie wiem, co się stanie w przyszłości. Na razie cały czas dobrze się bawię i zobaczymy, jak długo to potrwa – stwierdził szkoleniowiec Realu Madryt.
Sygnał dla innych klubów
Sobotnia wypowiedź francuskiego trenera może być sygnałem dla innych klubów, które mogłyby być zainteresowane jego zatrudnieniem. Niewykluczone, że wśród nich znajduje się w Juventus, w którym Zidane miał również okazję występować w roli zawodnika.
W Turynie, choć drużyna zajmuje pierwsze miejsce w tabeli i zmierza po kolejny mistrzowski tytuł, nie są do końca zadowoleni z pracy Maurizio Sarriego. Przyszłość szkoleniowca w zespole Starej Damy była w ostatnim czasie wielokrotnie kwestionowana przez włoskie media. Ewentualna dostępność Zidane’a mogłaby być bardzo kuszącą opcją dla władz klubu z Allianz Stadium.
Komentarze